07 Kwi 2011, Czw 19:35, PID: 247422
Zasada jest prosta, środowisko w którym żyje człowiek wpływa na niego. Jest to zasada, ktore działa też w świecie roślin i możesz zbadać jak to tam działa. O tym też mówi zwykła wiedza psychologiczna. Pójdziesz w środowisko, które najbardziej ceni pragnienia np. pójść na imprezę i upić się, zaliczyć jakąś laskę to sam zaczniesz po jakimś czasie uważać, że to jest bardzo wazne i cenne. Nawet jak masz słebe pragnienia do tych rzeczy, to pod wpływem środowiska one zaczną nabierać siły. Tak jakby środowisko "karmi Cię" swoimi myslami, pragnieniami. Jeżeli nie masz wystarczającej siły by przeciwstawić się temu to nasiąkasz ich pragnieniami, myslami. I przeciwnie: środowisko uważa, że duchowa praktyka to jest coś niewaznego, bezsensownego. I tez tym nasiąkasz, łączysz się z tym, z ich opiniami, nawet wbrew swojej woli. I jaki tego efekt?
A jeżeli zależy Ci na duchowym wzroście to warto wybrać takie środowisko, które będzie karmić Cię dla duchowego wzrostu. Albo lepiej: Ty będziesz mógł ich karmić.
Tak samo wpływa na mnie wszystko co czytam, co oglądam, słucham - i tylko ode mnie zalezy co wybiorę. Ale ludzie, do których człowiek odczuwa jakąś więź, wpływają chyba najsilniej.
Póki co jest we mnie cząstka, którą ciągnie do materialnego i druga cząstka, którą ciągnie do duchowego, ale ona jest zbyt słaba, żeby wyrosnąć w całej pełni jak wyrasta piękny kwiat, dlatego muszę ją wzmocnić, stworzyć dla niej dogodne warunki do wzrostu, dogodne środowisko. Przecież nawet w świecie roślin nie wyrośnie piękny kwiat, jeśli np. wokół pełno szkodników, które podgryzają jego korzenie.
A jeżeli zależy Ci na duchowym wzroście to warto wybrać takie środowisko, które będzie karmić Cię dla duchowego wzrostu. Albo lepiej: Ty będziesz mógł ich karmić.
Tak samo wpływa na mnie wszystko co czytam, co oglądam, słucham - i tylko ode mnie zalezy co wybiorę. Ale ludzie, do których człowiek odczuwa jakąś więź, wpływają chyba najsilniej.
Póki co jest we mnie cząstka, którą ciągnie do materialnego i druga cząstka, którą ciągnie do duchowego, ale ona jest zbyt słaba, żeby wyrosnąć w całej pełni jak wyrasta piękny kwiat, dlatego muszę ją wzmocnić, stworzyć dla niej dogodne warunki do wzrostu, dogodne środowisko. Przecież nawet w świecie roślin nie wyrośnie piękny kwiat, jeśli np. wokół pełno szkodników, które podgryzają jego korzenie.