04 Maj 2011, Śro 16:59, PID: 252429
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04 Maj 2011, Śro 17:01 przez Uruz.)
Ja już po prostu nie mogę wytrzymać... Opowiem swoją historię... Nie wiem na kogo się powoływać, ale moja psychika jest na upadku...
Otóż chodzę do 3. klasy gimnazjum. W pierwszej klasie nie ćwiczyłem ze względu na złamanie ręki. W drugiej klasie zacząłem. Tego dnia nie zapomnę do końca życia. Graliśmy w siatkówkę... Jak wiadomo w klasie mam takich debili, idiotów, że jeżeli coś źle zrobisz to wyzywają Cię od najróżniejszych, a następnie cały dzień z Ciebie szydzą... Dosięgnęło to i mnie. Moja psychika i wrażliwość jest bardzo słaba co spowodowała to, że dosłownie się rozpłakałem. Nauczyciel oczywiście nic sobie z tego nie robił... Od tego czasu boję się chodzić na wf. Przed każdą lekcją boli mnie strasznie głowa, robi mi się zimno i słabo, a serce bije jak oszalałe. Ręce robią mi się po prostu białe. Od lutego mam zwolnienie z powodu moich pleców (przesunięty kręg w krzyżu) i ono skończyło mi się z początkiem kwietnia. Unikałem wfu przez cały miesiąc. Praktycznie nic nie robimy tam prócz gier zespołowych (tego się boję najbardziej). Dowiedziałem się, że jutro będziemy biegać. Nie wiem co robić... Po prostu nie wiem! Siedzę, o mało nie płaczę, jest mi słabo, niedobrze... Czuję straszne zimno w nogach. Mówię o tym tylko przyjaciołom. Nawet mamie nie mówiłem. Po prostu się wstydzę strasznie, że mnie wyśmieje, albo powie abym nie zmyślał... Z tego strachu czuje kucie w sercu i ból pleców na nowo powrócił... Naprawdę nie wiem co robić... Pomóżcie... Dla mnie dni, w których nie mam wfu są piękne, wiem, że żyję. A kiedy jest, to mam ochotę umrzeć. Nauczyciele są tacy, że po prostu ZMUSZAJĄ Cię do gry. Ja TEGO NIE ROZUMIEM. To jest chore! O tyle dobrze, że jak nic nie robisz i się nie przebierasz to dostaniesz i tak 2. Ale ja nie chcę tego dwa... Na półrocze miałem 4... Teraz mnie tak brzuch boli, że po prostu nie mogę... Mam problemy ze zdrowiem. Kłucie w żołądku i ogólnie problemy przez to z układem pokarmowym... Nie mogę spać po nocach... Co ja mam robić...?
Otóż chodzę do 3. klasy gimnazjum. W pierwszej klasie nie ćwiczyłem ze względu na złamanie ręki. W drugiej klasie zacząłem. Tego dnia nie zapomnę do końca życia. Graliśmy w siatkówkę... Jak wiadomo w klasie mam takich debili, idiotów, że jeżeli coś źle zrobisz to wyzywają Cię od najróżniejszych, a następnie cały dzień z Ciebie szydzą... Dosięgnęło to i mnie. Moja psychika i wrażliwość jest bardzo słaba co spowodowała to, że dosłownie się rozpłakałem. Nauczyciel oczywiście nic sobie z tego nie robił... Od tego czasu boję się chodzić na wf. Przed każdą lekcją boli mnie strasznie głowa, robi mi się zimno i słabo, a serce bije jak oszalałe. Ręce robią mi się po prostu białe. Od lutego mam zwolnienie z powodu moich pleców (przesunięty kręg w krzyżu) i ono skończyło mi się z początkiem kwietnia. Unikałem wfu przez cały miesiąc. Praktycznie nic nie robimy tam prócz gier zespołowych (tego się boję najbardziej). Dowiedziałem się, że jutro będziemy biegać. Nie wiem co robić... Po prostu nie wiem! Siedzę, o mało nie płaczę, jest mi słabo, niedobrze... Czuję straszne zimno w nogach. Mówię o tym tylko przyjaciołom. Nawet mamie nie mówiłem. Po prostu się wstydzę strasznie, że mnie wyśmieje, albo powie abym nie zmyślał... Z tego strachu czuje kucie w sercu i ból pleców na nowo powrócił... Naprawdę nie wiem co robić... Pomóżcie... Dla mnie dni, w których nie mam wfu są piękne, wiem, że żyję. A kiedy jest, to mam ochotę umrzeć. Nauczyciele są tacy, że po prostu ZMUSZAJĄ Cię do gry. Ja TEGO NIE ROZUMIEM. To jest chore! O tyle dobrze, że jak nic nie robisz i się nie przebierasz to dostaniesz i tak 2. Ale ja nie chcę tego dwa... Na półrocze miałem 4... Teraz mnie tak brzuch boli, że po prostu nie mogę... Mam problemy ze zdrowiem. Kłucie w żołądku i ogólnie problemy przez to z układem pokarmowym... Nie mogę spać po nocach... Co ja mam robić...?