16 Wrz 2007, Nie 20:34, PID: 2564
Do mnie ten temat bardzo pasuje. Zdawanie egzaminu bylo dla mnie koszmarem. Testy zdalem za pierwszym razem, ale egzamin praktyczny to byla tragedia. Czulem okropny stres, ktory bardzo utrudnial kontrole nad pojazdem. Obecnosc egzaminatora, ktory mnie stale obserwowal paralizowala mnie totalnie. Najgorszy byl ten, ktory milczal przez cala jazde po miescie, a na koniec poinformowal mnie krotko, ze nie zdalem. Inni przynajmniej wtracali pare zdan rozladowujac troche napiecie. Z kolei inny chcial mnie zawiez do szpitala pychiatrycznego, bo wjechalem na kraweznik. Jeszcze inny tez mnie oblal bo prawie przejechalem pieszych na przejsciu przy zielonym swietle dla nich...W sumie podchodzilem 5 razy, za ktorym to razem trafil mi sie bardziej wyrozumialy egzaminator i zdalem. Ale strach przed jazda pozostal i do dzisiaj nie jezdze. Mam pytanie: czy macie prawo jazdy, a jesli tak to za ktorym razem zdaliscie? Czy macie lek przed prowadzeniem samochodu? Dopatruje sie w tym zwiazku z fobia spoleczna.