28 Sie 2011, Nie 11:29, PID: 269207
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28 Sie 2011, Nie 11:31 przez Laponka.)
Cóż, ja mam problemy podobne do Ciebie i od 10 lat jestem w trwałym zwiazku. No ale....... pozrywałam kontakty z jego rodziną, nie widuję jego rodzeństwa, swoich teściów..nikogo... Kiedy moja izolacja się pogłębiała, zerwałam też kontakt ze swoja rodziną. Na pewno dla partnera ejst to męczące, bo nie utrzymujemy kontaktu z nikim.
P.S. Styku... widzę że w Twoim mniemaniu kobieta z załozenia gra rolę ofiary w związku... wciaż się musi durna dostosowywać to faceta.
P.S. Styku... widzę że w Twoim mniemaniu kobieta z załozenia gra rolę ofiary w związku... wciaż się musi durna dostosowywać to faceta.