09 Paź 2011, Nie 1:12, PID: 274693
Szczerze, to nie rozumiem tego poczucia winy. Ktoś został zraniony i z powodu tego, że ma f/s to jest wina raniącego. Niezwykłe. ._.
1. Jakby nie miał f/s to by to nie była Twoja wina?
2. Osoba bez f/s też była by zraniona i jak mocno?
3. Czy tu chodzi o to, że siła zranienia wzrosła w związku z f/s?
4. Ciągle wydaje mi się, że powinien to zrozumieć - Twój błąd.
5. To może chwyć go i wykrzycz: "Nie mogę Cię stracić!" Na mnie by podziałało. ._. Ale sam takiej spontaniczności nie znalazłbym w sobie...
1. Jakby nie miał f/s to by to nie była Twoja wina?
2. Osoba bez f/s też była by zraniona i jak mocno?
3. Czy tu chodzi o to, że siła zranienia wzrosła w związku z f/s?
4. Ciągle wydaje mi się, że powinien to zrozumieć - Twój błąd.
5. To może chwyć go i wykrzycz: "Nie mogę Cię stracić!" Na mnie by podziałało. ._. Ale sam takiej spontaniczności nie znalazłbym w sobie...