14 Paź 2011, Pią 23:27, PID: 275618
Zdałem 10 lat temu, w wieku 20 lat.
Pamietam że sam kurs byl mocno stresujacy a i egzaminy potem, to już byl prawdziwy koszmar. Zdałem za 7 razem.
Teraz punktu widzenia tych lat w sumie wydaje sie to latwe, ale pamietam jak bardzo stresowalem się wtedy.
Prawdę mowiac na kurs wcale nie chciałem isc, bo prawo jazdy nie wydawalo mi sie potrzebne. Wypchneli mnie na niego niemal siłą...
Od tamtego czasu przejechalem 110 tys km i jak dotąd z mojej winy tylko 1 mała stluczka.
trzymam kciuki za wszystkich Was niebawem zdających!
Pamietam że sam kurs byl mocno stresujacy a i egzaminy potem, to już byl prawdziwy koszmar. Zdałem za 7 razem.
Teraz punktu widzenia tych lat w sumie wydaje sie to latwe, ale pamietam jak bardzo stresowalem się wtedy.
Prawdę mowiac na kurs wcale nie chciałem isc, bo prawo jazdy nie wydawalo mi sie potrzebne. Wypchneli mnie na niego niemal siłą...
Od tamtego czasu przejechalem 110 tys km i jak dotąd z mojej winy tylko 1 mała stluczka.
trzymam kciuki za wszystkich Was niebawem zdających!