17 Paź 2011, Pon 23:18, PID: 276198
ja bym nie chciał być zdominowany, mimo że jestem ciamajdą zawsze tłumaczyłem to męskimi genami czy hormonami i myśle, że każdy w nas sobie ma przywódce, boga, taktyka i lidera. w czymś chcemy być najlepsi/lepsi i to może napędzać nasze kolejne działania (a brak rywalizacji może napędzać tylko stagnacje w roznych dziedzinach zycia). mówią, że ten kto do szczęścia potrzebuje innych osób, ten jest słaby. to ja bym chciał być właśnie potrzebny i dzięki mojej obecności ktoś był szczęśliwy. wtedy bym był zadowolony z siebie. dlatego wybrałbym TYLKO młodszą i TYLKO z głupiej racji że jestem starszy, bo jakby przeprowadzić ankiete to jestem pewny że większość kobiet wybrałaby starszego partnera niż młodszego - nie zważając na jego cechy czy wygląd, tylko patrząc na sam wiek. no, moze wyglad, bo by chciala kogos kto wyglada starzej niz ona dlatego moje zdanie jest inne, bo wygladam na duzo mniej niz mam w dowodzie. ciamajda pewnie zostane do konca zycia. a nastolatki i tak będe wolał