28 Gru 2011, Śro 18:58, PID: 285890
Napisałam, że się z tym wiąże, a nie jest tym samym. Choć jeśli równowaga byłaby całkowita to może wyglądać tak samo jak brak emocji. Może mam własną definicję emocji i uczucia... Emocja zaburza nasze postępowanie, bo będąc pod jej wpływem robimy coś wbrew sobie, a uczucie to coś co po prostu czujemy i czego (zazwyczaj?) nie da się określić. Przykładowo złość jako emocja nie ma sensu... No ale to tylko moje poglądy widocznie, więc nie ważne. I tak nigdy nie mam racji. :<