22 Cze 2008, Nie 9:50, PID: 29267
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Cze 2008, Nie 9:50 przez Kaktus.)
Hehe, też mam czasem takie myśli, żeby wywalić kompa przez okno. Kilka lat temu, jak go nie miałem, to też siedziałem całymi dniami w domu, ale jakoś sensowniej ten czas mijał, tak mi się zdaje, bo dawno to było.
Z drugiej strony, bez kompa też by było źle, bo to, jak by nie patrzeć, rzecz przydatna. Bez internetu w życiu bym tu nie trafił i pewnie nie dowiedział bym sie o czymś takim jak socjofobia - a nawet jeśli, to nie zdołałbym sie w tym jakoś doksztalcić, na tyle, żeby próbować coś z tym robić.
Wniosek: nie rezygnoiwać, ograniczyć. Łatwo powiedzieć
Z drugiej strony, bez kompa też by było źle, bo to, jak by nie patrzeć, rzecz przydatna. Bez internetu w życiu bym tu nie trafił i pewnie nie dowiedział bym sie o czymś takim jak socjofobia - a nawet jeśli, to nie zdołałbym sie w tym jakoś doksztalcić, na tyle, żeby próbować coś z tym robić.
Wniosek: nie rezygnoiwać, ograniczyć. Łatwo powiedzieć