19 Mar 2012, Pon 12:30, PID: 295329
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19 Mar 2012, Pon 12:32 przez uno88.)
Etykietka fobia społeczna z drugiej strony ,może być pewnego rodzaju usprawiedliwieniem. "Zobaczcie mam kwit podpisany przez lekarza z orzeczeniem fobii społecznej ,więc jestem chory (nie ze swojej winy!!!), nie odpowiadam za swoje życie, najlepiej położę się i poczekam na wynalezienie skutecznego leku." W tym momencie ,ktoś kto jeszcze walczył zwyczajnie się podda, straci wiarę i zaczyna unikać coraz to kolejnych aktywności ,które jeszcze pół roku wcześniej z trudem ,ale wykonywał.