26 Mar 2012, Pon 22:44, PID: 296345
Najbardziej mnie wkurza to że na przykład mają jakikolwiek temat do rozmowy którego nie rozumiem albo nim się nie interesuję i jak gadają to pytają się tak przykładowo" Czemu nic nie mówisz?" "Co taki jesteś zamulony" albo "A co ty powiesz?" To mnie nieźle drażni i jaką człowiekowi presje wywołuje. Nie dość że jestem naprawdę nieśmiały i małomówny to musisz udawać takiego jak wszyscy są inni żeby nie mieli Cię za jakiegoś wariata lamusa itp. itd.
Albo jeszcze jak siedzisz i nic nie mówisz i ktoś też nic nie mówi a siedzi obok Ciebie na przykład w ławce czy w autobusie. Wiesz że ta osoba jest towarzyska i jak to powiem "wygadana" ale nie mówi nic. Zdaje się że mnie ta osoba sprawdza jaki jestem, czemu nic nie mówię coś takiego. Najgorsze zaś jest to jak próbuje zagadać do Ciebie znajomy a ja co czasami powiem "aha" "no tak" "a no to super". I potem cisza. Zupełne zero. To na mnie nieźle wywołuje presję.
Albo jeszcze jak siedzisz i nic nie mówisz i ktoś też nic nie mówi a siedzi obok Ciebie na przykład w ławce czy w autobusie. Wiesz że ta osoba jest towarzyska i jak to powiem "wygadana" ale nie mówi nic. Zdaje się że mnie ta osoba sprawdza jaki jestem, czemu nic nie mówię coś takiego. Najgorsze zaś jest to jak próbuje zagadać do Ciebie znajomy a ja co czasami powiem "aha" "no tak" "a no to super". I potem cisza. Zupełne zero. To na mnie nieźle wywołuje presję.