11 Maj 2012, Pią 18:26, PID: 301306
mi sprawia ogromne problemy, dlatego wychodzę tylko wtedy, gdy muszę. Okna mam zasłonięte przez całe życie, i w sumie ostatnio smutno mi się zrobiło, bo roślinka mi przez to zwiędła (o ironio). Uwielbiam noc. Jest tak cicho i spokojnie. Często więc wychodzę nocą i rozmyślam, mogąc nacieszyć się brakiem wokół mnie obecności jakichkolwiek istot ludzkich. To bardzo...przyjemne.