15 Cze 2012, Pią 12:46, PID: 304663
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15 Cze 2012, Pią 13:05 przez BlankAvatar.)
@stap!inesekend
tutaj, musze jeszcze dodac, ze nie wiem czy przebaczenie jest konieczne, by sie uporac z przeszloscia. wydaje sie raczej jednym ze sposobow na to, by ruszyc dalej. w tym wybaczaniu, kladlym duzy nacisk na zrozumienie, a nie bezrefleksyjne odpuszczenie winy, co kojarzy mi sie raczej z podbudowanie swojej wartosci ('jestem taki wspanialy, bo wybaczylem swoim oprawcom!' + zero refleksji).
@Tośka
no.. twoi rodzice zrobili chyba tez wszysko, by odseparowac cie od ludzi, a twoim sposobem, by radzic sobie z brakiem akceptacji zdawala sie byc dewaluacja, co jeszcze bardziej nie pozwalalo ci na nawiazywanie relacji. bledne kolo.
tutaj, musze jeszcze dodac, ze nie wiem czy przebaczenie jest konieczne, by sie uporac z przeszloscia. wydaje sie raczej jednym ze sposobow na to, by ruszyc dalej. w tym wybaczaniu, kladlym duzy nacisk na zrozumienie, a nie bezrefleksyjne odpuszczenie winy, co kojarzy mi sie raczej z podbudowanie swojej wartosci ('jestem taki wspanialy, bo wybaczylem swoim oprawcom!' + zero refleksji).
@Tośka
no.. twoi rodzice zrobili chyba tez wszysko, by odseparowac cie od ludzi, a twoim sposobem, by radzic sobie z brakiem akceptacji zdawala sie byc dewaluacja, co jeszcze bardziej nie pozwalalo ci na nawiazywanie relacji. bledne kolo.