15 Cze 2012, Pią 21:09, PID: 304741
W wieku ca. 8-9 lat miałem takie schizy (że też nikt nie zauważył wtedy że coś nie tak) że wołałem 'Dajcie mi nóż' w celu draśnięcia się dla zwrócenia uwagi Mówię wam teraz, że ciachanie się nie ma sensu. Jak patrzę teraz na przecięty palec, przez którego szerokość nieco wyżej pierwszego zgięcia spogląda mięcho nie powleczone skórą (na zjeżdżalni w akwaparku złapałem się za plastikową, ostrą krawędź zewnętrzną, ucierpiały też ale lżej 2 inne palce) to mi się robi przykro.