29 Lip 2012, Nie 19:05, PID: 310771
Aniriti napisał(a):potfur z bagien Miękkie? Jakby Cię wyzywali po kazdej stracie piłki i nie chcieli, przerzucali z drużyny do druzyny to inaczej byś powiedział, naprawdę. WF to jest dla mnie trauma, nawet teraz w wakacje boję się wfu we wrześniu.To był taki żart, ja sama byłam czasem wyzywana za zbytnie zaangażowanie i ostrą grę.
Masz wakacje, kup sobie jakąś piłke i potrenuj. Albo zapisz sie na jakiś inny sport, to zawsze dodaje pewności siebie i podnosi ogólna sprawność. Z WFem jest tak że do tego nie potrzeba mieć wybitnego talentu zeby sobie w miare radzić, wystarczy mniej lub więcej zaangażowania i ewentualnie troche cwiczeń w domu zeby lub poza zeby podnieść kondycje.
Sama mam problemy z koordynacją na co dzień (np. obijam sie o meble), zawsze miałam nadbagaż paru kg, ale jakoś nie przeszkadzało mi to w dobrych wynikach z WFu. Nawet problemy koordynacyjno-błędnikowe znikały przy gimnastyce.