25 Sie 2012, Sob 10:37, PID: 313634
Ja ostatnio się poryczałem pod koniec filmu "Skazany na Bluesa"
gdy Rysiek mówił do nieżyjącego Indianera Przestałem marzyć..
Bez kitu jakby któś nacisnoł mi guzik i totalnie się rozkleiłem
Miał ktoś kiedyś taki moment w życiu?
gdy Rysiek mówił do nieżyjącego Indianera Przestałem marzyć..
Bez kitu jakby któś nacisnoł mi guzik i totalnie się rozkleiłem
Miał ktoś kiedyś taki moment w życiu?