13 Wrz 2012, Czw 23:51, PID: 316250
I właśnie dlatego WF to najgorsze, co może być dla każdego fobika lub nieśmiałego. Nauczyciela nie obchodzi, co robi klasa, więc nie zauważy też ich mobbingu. Aczkolwiek ja w gimnazjum o dziwo trafiłam jedyny raz w życiu na naprawdę porządną, młodziutką, chyba świeżo po studiach, która mnie wspierała. Ale to był chyba wyjątek od reguły.
Po prostu na WFie się w ludziach uwalniają najgorsze instynkty, bo są na to idealne warunki oraz "narzędzia zbrodni" - wszak każdy przedmiot niewłaściwie użyty potrafi wyrządzić komuś krzywdę ;] w LO na szczęście nie doznałam fizycznych szkód, ale w gim lub w podst jeśli zdarzyło mi się oberwać piłką, to przeważnie bardzo mocno (w LO jeśli się zdarzyło to przez przypadek i nie tak mocno ale przynajmniej były jakieś przeprosiny!), a reszta nie zauważała dotkliwego cierpienia które się rysowało na mojej twarzy. Znieczulica. WF to diabelski wynalazek.
Nauczyciele WFu tez są nierozsądni, tak naprawdę reagują tylko na bardzo poważne obrażenia typu złamana kość czy omdlenie, ale nie pomogą osobie, która oberwała mocno ale nie widać urazów zewnętrznych.
Po prostu na WFie się w ludziach uwalniają najgorsze instynkty, bo są na to idealne warunki oraz "narzędzia zbrodni" - wszak każdy przedmiot niewłaściwie użyty potrafi wyrządzić komuś krzywdę ;] w LO na szczęście nie doznałam fizycznych szkód, ale w gim lub w podst jeśli zdarzyło mi się oberwać piłką, to przeważnie bardzo mocno (w LO jeśli się zdarzyło to przez przypadek i nie tak mocno ale przynajmniej były jakieś przeprosiny!), a reszta nie zauważała dotkliwego cierpienia które się rysowało na mojej twarzy. Znieczulica. WF to diabelski wynalazek.
Nauczyciele WFu tez są nierozsądni, tak naprawdę reagują tylko na bardzo poważne obrażenia typu złamana kość czy omdlenie, ale nie pomogą osobie, która oberwała mocno ale nie widać urazów zewnętrznych.