19 Paź 2012, Pią 19:56, PID: 321517
Co do wychowania i dogadywania się z dzieckiem (i nie tylko) mogę polecić najlepsze co czytałem na ten temat:
Thomas Gordon "Wychowanie bez porażek"
Thomas Gordon "Wychowanie bez porażek"
Cytat:A kto pomaga rodzicom? Co robi się, by wspomóc rodziców w ich staraniach wychowawczych dla uzyskania prawidłowego procesu rozwoju ich dzieci? Gdzie mogą dowiedzieć się, jakie i kiedy popełniają błędy i jak ich uniknąć, względnie jak należałoby postępować właściwie? Rodziców się oskarża, ale się ich nie szkoli.(...)Ośmiolatka to już bardzo konkretny człowiek.. Z kimś takim można stworzyć wspólny front w zmaganiu się z przeciwnościami, problemami, konfliktami itp.
...autor proponuje metodę porozumiewania się z dzieckiem, która sprawia, że staje się ono bardziej samodzielne i bardziej odpowiedzialne, że wzajemny szacunek między rodzicami i dziećmi jest czymś naprawdę przeżywanym, a nie powinnością narzuconą dziecku, zanim mogło ono dostrzec u rodziców wartości, które ten szacunek budzą.
Propozycje wychowawcze Gordona służą także rozwojowi osobowemu rodziców. Uwalniając od żmudnego grania „roli wychowawczej", pozbawiającej spontaniczności i na tyle męczącej, że podświadomie redukuje się kontakt z dzieckiem do najkonieczniejszego minimum, pozwala każdemu z rodziców być sobą w kontakcie z dzieckiem, dopuszcza niekonsekwencje i niekiedy niezgodność rodziców w jakiejś kwestii, co jest bardziej naturalne niż kurczowe trzymanie wymuszonego wspólnego frontu. Trud wyuczenia zostaje nagrodzony uwolnieniem od napięć, a dziecko, bardziej samodzielne w rozwiązywaniu własnych problemów, nie odwołuje się z każdym drobiazgiem do sądu rodziców, pozwala przeżywać wspólne życie domowe w atmosferze wolności i odprężenia. Emocje nie muszą być tłumione: lepiej, gdy zostają nazwane oraz wyrażone w sposób nie naruszający więzi rodzinnej. Tego usiłuje nauczyć Gordon.