07 Lis 2012, Śro 20:53, PID: 324023
Oj, nei będę cytował sporej części twojego posta, ale hałasy, zegarki, wiertarki, budziki, szum wody w kaloryferach, za głośne wentylatory w komputerze... niewątpliwie pewna łamagostwo (choć nie wiem jak jest z tańcem , a stanie na jednej nodze nie jest jednak dla mnie zadnym problemem ). No i w pewnym stopniu mogę podpisać się pod tym, co piszesz o żartach. Choć bardzije ejśłi chodzi o mój cięty humor, niż brnaie wszystkiego do siebie - z tym bywa różnie, ale na pewno czasem niewinne żarty mnie akurat bardzo sie nei podobają. Choć pewnie każdy czasem tak ma. Cóż, nie jesteś taka wyjątkowa
Ale o diagnozowaniu u siebie ZA to jednak nie myślę
Ale o diagnozowaniu u siebie ZA to jednak nie myślę