17 Lis 2012, Sob 20:29, PID: 325049
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Lis 2012, Sob 20:29 przez ucieczka.)
Mam wrażenie, że w psychiatrii to działa trochę inaczej- taki onkolog czy kardiolog może być świetnym specjalistą mimo bycia opryskliwym i nieprzyjemnym człowiekiem, bo ta nieprzyjemność nie ma bezpośredniego wpływu na chorobę. W problemach psychicznych nastawienie do pacjenta odgrywa często dużą rolę, więc jeśli lekarz robi się uprzejmy i pomocny dopiero przy prywatnej wizycie, to myślę, że nie ma sensu sobie zawracać głowy.
Chyba że lubicie płacić ludziom za to, że będą wobec was mili.
Chyba że lubicie płacić ludziom za to, że będą wobec was mili.