26 Lis 2012, Pon 17:29, PID: 326607
gemsa84
Cały post przeczytałam I czuję się podobnie do Ciebie w tamtej sytuacji. Z tą zmianą promotora to ja już na samym początku chciałam go zmienić jak jeszcze zajęć z nim nie miałam , poszłam do innego faceta ale chyba byłam za mało przekonywująca...Moja grupa ma termin do końca grudnia... tyle, że oni coś mają a ja NIC. Ja w zasadzie też mogę powiedzieć , że sama jestem sobie winna bo sama sobie temat wybrałam ;-/ nie sądzę że uda mi się go(promotora) zmienić-szczerze nie chcę tam wojny, ale chociaż ten temat bym chciała zmienić , ale już widzę jego chęci;-/ Szczerze mówiąc chciałabym żeby mnie wyrzucił sam i miałabym problem z głowy Miałabym czystą kartę. Mój też tzw luźnie podchodzi do chodzenia czy nie chodzenia na seminarium. Muszę to załatwić jak najszybciej i raczej na żywo. No, ale co jak np nie da się go zmienić to będę mieć przechlapane! Eh , nie wiem jak mam się zachować idąc tam;-/ 'halo to ja z seminarium' ;-/
Cały post przeczytałam I czuję się podobnie do Ciebie w tamtej sytuacji. Z tą zmianą promotora to ja już na samym początku chciałam go zmienić jak jeszcze zajęć z nim nie miałam , poszłam do innego faceta ale chyba byłam za mało przekonywująca...Moja grupa ma termin do końca grudnia... tyle, że oni coś mają a ja NIC. Ja w zasadzie też mogę powiedzieć , że sama jestem sobie winna bo sama sobie temat wybrałam ;-/ nie sądzę że uda mi się go(promotora) zmienić-szczerze nie chcę tam wojny, ale chociaż ten temat bym chciała zmienić , ale już widzę jego chęci;-/ Szczerze mówiąc chciałabym żeby mnie wyrzucił sam i miałabym problem z głowy Miałabym czystą kartę. Mój też tzw luźnie podchodzi do chodzenia czy nie chodzenia na seminarium. Muszę to załatwić jak najszybciej i raczej na żywo. No, ale co jak np nie da się go zmienić to będę mieć przechlapane! Eh , nie wiem jak mam się zachować idąc tam;-/ 'halo to ja z seminarium' ;-/