28 Lis 2012, Śro 8:48, PID: 327290
wyobraz sobei taką sytuację.
Rozmawiasz z kimś i nagle ten ktoś robi się czerwony. Ale w dalszym ciągu patrzy Na Ciebie i dalej rozmawia tak samo. CO sobie pomyślisz? gorąco mu się zrobiło?
Ta sama sytuacja. Rozmawiacie, robi się czerwony, ale spuszcza wzrok, gdzieś nim błądzi, udaje że nic się nie stało, ale próbuje się odwrócić do Ciebie chociaż profilem, a najlepiej, to tyłem, coś pokazuje, coś kręci. Co myślisz? Dziwny jakiś, wstydzi się czegoś, o co mu chodzi.
Ja próbuję zachowywać się jak w tym pierwszym opisie.
Czerwienię się od zawsze i dość mocno i w różnych dziwnych sytuacjach Musiałam to więc jakoś zaakceptować.
Jak brałam fluoksetynę to było z tym lepiej.
pomaga mi też to:
http://www.lekolandia.pl/ziaja-med-kurac...-5741.html
ale muszę dodać jeśli chodzi o ten krem, że u mnie czerwienienie po części na pewno wynika z tego, że mam cerę naczynkową, a czynniki emocjonalne swoją drogą. Ale moim zdaniem ten krem warto wypróbować.
Mi pomagał, ale nie mogę go stosować regularnie, bo mi pory zatyka.
Rozmawiasz z kimś i nagle ten ktoś robi się czerwony. Ale w dalszym ciągu patrzy Na Ciebie i dalej rozmawia tak samo. CO sobie pomyślisz? gorąco mu się zrobiło?
Ta sama sytuacja. Rozmawiacie, robi się czerwony, ale spuszcza wzrok, gdzieś nim błądzi, udaje że nic się nie stało, ale próbuje się odwrócić do Ciebie chociaż profilem, a najlepiej, to tyłem, coś pokazuje, coś kręci. Co myślisz? Dziwny jakiś, wstydzi się czegoś, o co mu chodzi.
Ja próbuję zachowywać się jak w tym pierwszym opisie.
Czerwienię się od zawsze i dość mocno i w różnych dziwnych sytuacjach Musiałam to więc jakoś zaakceptować.
Jak brałam fluoksetynę to było z tym lepiej.
pomaga mi też to:
http://www.lekolandia.pl/ziaja-med-kurac...-5741.html
ale muszę dodać jeśli chodzi o ten krem, że u mnie czerwienienie po części na pewno wynika z tego, że mam cerę naczynkową, a czynniki emocjonalne swoją drogą. Ale moim zdaniem ten krem warto wypróbować.
Mi pomagał, ale nie mogę go stosować regularnie, bo mi pory zatyka.