10 Gru 2012, Pon 18:04, PID: 329626
A ja byłam u spowiedzi
Wprawdzie był to przymus i mała niekonsekwencja się wkradła, no ale nieistotne.
Skoro już się tak złożyło, to postanowiłam wyciągnąć z tego coś pozytywnego. Moje grzechy były okołofobiczne i ksiądz ogarnął to i nawet pokutę mi nałożył okołofobiczną. Mogę powiedzieć, że był naprawdę w porządku. Ale raczej nie będę mieć okazji by to powtórzyć
Wprawdzie był to przymus i mała niekonsekwencja się wkradła, no ale nieistotne.
Skoro już się tak złożyło, to postanowiłam wyciągnąć z tego coś pozytywnego. Moje grzechy były okołofobiczne i ksiądz ogarnął to i nawet pokutę mi nałożył okołofobiczną. Mogę powiedzieć, że był naprawdę w porządku. Ale raczej nie będę mieć okazji by to powtórzyć