12 Mar 2013, Wto 21:57, PID: 342760
supernova napisał(a):nickt napisał(a):Bo uważam, że jeśli do czegoś trzeba się przełamywać to się tak naprawdę tego nie chce, nie jest się na to gotowym.gdybyśmy byli na wszystko gotowi, to bylibyśmy jakimiś maszynami. gotowi możemy być co najwyżej na takie rzeczy jak przyjazd autobusu
ale prawda jest taka, że jak ktoś sam nie będzie chciał, to żadna siła go nie zmusi.
Nie piszę przecież o ciągłej gotowości na WSZYSTKO. Mam na myśli gotowość na kolejny krok. Płynne życie, nawet jeśli się przełamywać to tak wręcz niezauważalnie, tak jak dziecko rośnie z każdym dniem, ale z dnia na dzień nie widzi zmian. To nie maszyna, to właśnie natura tak działa, spontanicznie, instynktownie, a przykładem tego są przede wszystkim dzieci, robią co w danej chwili uważają za słuszne, mniej czy bardziej świadomie. Człowiek z natury jest elastyczny.
A taki fobik, przynajmniej w moim przypadku tak to się jawi, nie ma tego flow. Przedziera się przez życie ociężale, wymuszenie. Te przełomy są w jego życiu mocno odczuwalne, nienaturalne.