11 Wrz 2013, Śro 16:24, PID: 363068
Pamiętam że jak zdawałem,to byłem cały w nerwach,nawet myślałem jakby tu się wymigać od pójścia na egzamin,ale jakoś się udało tam dotrzeć,najgorsze było czekanie na swoją kolej,ale gdy już ona nastąpiła,to skupiłem się tylko na wykonywaniu tego czego się nauczyłem i zdałem za pierwszym razem,do tej pory uważam to za chyba mój największy życiowy sukces :-) Potem jednak bałem się jeździć dość długi okres czasu,lecz po kilku próbach przekonałem się że to nic strasznego,i teraz mogę całe dnie jeździć samochodem,nawet bez celu :-D