12 Lis 2013, Wto 22:12, PID: 370130
Ja miałem ten pozytyw, że zdawałem w 30-tysięcznym mieście, gdzie nie ma takich skrzyżowań jak np. w Lublinie. Wadą takiego rozwiązania jest to, że ciężko mi się jeździ po większych miastach. Jak zapisywałem się na prawko, to też miałem fajne drgawki, chociaż nic nie pobije moich drgawek podczas podpisu na dowód osobisty. Ja stres prawie całkowicie wykluczyłem co chwile ssąc "meliski".