25 Lis 2013, Pon 15:07, PID: 371391
W swojej pracy obracam się wśród lekarzy, stąd mogę Wam podpowiedzieć, abyście nie szli do nich z gotowym rozpoznaniem. Raz, że mozecie nie mieć racji, a dwa że lekarze niecierpią, gdy ktoś jest "mądrzejszy od nich".
Do psychiatry idziesz po leki na mniejszenie lęku. Stąd o lęku i jego objawach proponuję mówić.
Pamietaj, ze psychiatra pomoże Ci w walce z chorobą, ale nie wyleczy Cię z niej. No, może znajdziesz sie w tych 10% uleczonych (na pods. lit.). Choć pewnie to wyleczenie opiera się na zmianach w psychice, które mogły mieć miejsce w trakcie farmakoterapii np. dzięki zwiększeniu asertywności i pewności siebie.
Do właściwego wyleczenia niezbędna jest psychoterapia, gdzie zdążysz powiedzieć wszystko, bo trwa długo.
Do psychiatry idziesz po leki na mniejszenie lęku. Stąd o lęku i jego objawach proponuję mówić.
Pamietaj, ze psychiatra pomoże Ci w walce z chorobą, ale nie wyleczy Cię z niej. No, może znajdziesz sie w tych 10% uleczonych (na pods. lit.). Choć pewnie to wyleczenie opiera się na zmianach w psychice, które mogły mieć miejsce w trakcie farmakoterapii np. dzięki zwiększeniu asertywności i pewności siebie.
Do właściwego wyleczenia niezbędna jest psychoterapia, gdzie zdążysz powiedzieć wszystko, bo trwa długo.