30 Sty 2014, Czw 14:10, PID: 378720
A no właśnie, z pozycji niedostosowanego fobika, mogło by się wydawać, że zdążam do ogólnie panującej szeroko pojętej normalności społecznej. Chciałbym w to wierzyć. Tymczasem, im dłużej i więcej uczę się o ludziach, o panujących relacjach, o kondycji psychicznej przeciętnego człowieka, tym bardziej przekonuję się, że temu społeczeństwu wcale nie jest po drodze do normalności..
Mz. nie warto zbyt ufnie oglądać się na ogólnie przyjęte (statystyczne) "normy".
Mz. nie warto zbyt ufnie oglądać się na ogólnie przyjęte (statystyczne) "normy".