03 Paź 2007, Śro 9:00, PID: 3805
Witaj Fridita!Z niewielkimi wyjątkami czytałam twoją opowieść jakby o sobie.
Ten wyjątek to rodzina,w której jak zrozumiałam masz oparcie,ja nie miałam i to
było głównym powodem powstania tych zaburzeń. Musisz przemyśleć co było -jest żródłem twoich problemów.Jeśli to ustalisz - znajdz dobrego psychologa, jeszcze masz czas,jeszcze masz szanse .Znajdż jakąś pasję ,hobby, być może znajdziesz wtedy wspólny język w jakiejś grupie. Jeśli chcesz prześlij mi wiadomośc na pocztę. Już wiesz,że nie jesteś gorsza od innych, więc z ta świadomością nie unikaj
kontaktów.Trzymaj się,szukaj wsparcia,teraz jest sporo możliwości tylko musisz wybrac.Pozdrawiam serdecznie,zycze powodzenia.
Ten wyjątek to rodzina,w której jak zrozumiałam masz oparcie,ja nie miałam i to
było głównym powodem powstania tych zaburzeń. Musisz przemyśleć co było -jest żródłem twoich problemów.Jeśli to ustalisz - znajdz dobrego psychologa, jeszcze masz czas,jeszcze masz szanse .Znajdż jakąś pasję ,hobby, być może znajdziesz wtedy wspólny język w jakiejś grupie. Jeśli chcesz prześlij mi wiadomośc na pocztę. Już wiesz,że nie jesteś gorsza od innych, więc z ta świadomością nie unikaj
kontaktów.Trzymaj się,szukaj wsparcia,teraz jest sporo możliwości tylko musisz wybrac.Pozdrawiam serdecznie,zycze powodzenia.