27 Lut 2014, Czw 12:48, PID: 382334
Trudna sprawa. Może przekazuj mu informacje na temat fobii (jakieś książki, linki do artykułów, pokieruj na forum o nerwicach?). Jest spora szansa, że jak nauczy się więcej o zaburzeniach i zobaczy, że wiele ludzi ma podobnie, to nabierze motywacji do leczenia.
Terapeuta ma racje: jak ktoś nie ma motywacji, to będzie negował każdą wypowiedź/zachowanie terapeuty. Życie to nie film, a psycholog, to nie magik, żeby jakimiś tajnymi, psychologicznymi sztuczkami zmienił stosunek klienta do siebie o 180 stopni.
Jest też możliwość, że brat trochę blefuje (że mu nie zależy na zmianie) i po prostu się za bardzo boi, by iść do terapeuty (jeszcze).
Terapeuta ma racje: jak ktoś nie ma motywacji, to będzie negował każdą wypowiedź/zachowanie terapeuty. Życie to nie film, a psycholog, to nie magik, żeby jakimiś tajnymi, psychologicznymi sztuczkami zmienił stosunek klienta do siebie o 180 stopni.
Jest też możliwość, że brat trochę blefuje (że mu nie zależy na zmianie) i po prostu się za bardzo boi, by iść do terapeuty (jeszcze).