25 Maj 2014, Nie 21:47, PID: 393788
Ja powiedziałam mamie, siostrze i jednej koleżance której ufam. Po to właśnie żeby mi ulżyło, żeby poczuć się zrozumianą, zaakceptowaną taką jaka jestem i żeby wsparły mnie jakoś te najbliższe osoby. Bałam się trochę że mnie będą traktować jak kogoś chorego, gorszego, jakiegoś kaleką. Ale tak nie jest - na szczęście i niestety. Bo może byłam trochę naiwna i spodziewałam się niewiadomo czego ale chociarz ciężko było się przełamać i powiedzieć o tym, reakcja była bardziej zaskakująca niż mogłam sobie wyobrazić. Albo raczej brak oczekiwanej reakcji. To było tak jakbym powiedziała, że boli mnie czasami palec. Tak jakby to było niewarte zapamiętania. W sumie nie czuję się rozumiana ani wsparta. No ale przynajmniej nic nie ukrywam.