23 Lip 2014, Śro 5:39, PID: 404302
soulmates napisał(a):Prawda przeważnie leży pośrodku, więc pewnie każde z nas ma po trosze racji.Prawda leży tam gdzie leży.
soulmates napisał(a):"Troszkę przesadzasz"Yyy? Przecież przyznałem ci rację, że warto budować swoją samoocenę. Nie kapuje po co do tego wracasz teraz? Coś się chyba pomieszało : P
He he, a to dobre!
A kto przed chwilą uznał, że moja sugestia, (powtarzam sugestia ! bo nikomu niczego nie narzucam) by pracować nad samooceną jest... uwaga!...potencjalnie szkodliwa ?
Mówię, że przesadzasz, bo mam wrażenie, że sugerujesz, że każda ingerencja w psychikę powinna być przeprowadzona przez profesjonalistę (a profesjonaliści powiedzą ci inaczej). Czy nagranie siebie na kamerkę, to operacja na otwartym mózgu? Serio trzeba to konsultować z psychiatrą?
soulmates napisał(a):"dopiero gdy sobie nie radzimy, to możemy kontaktować się z psychoterapeutą"To jest opinia profesjonalisty? Skąd wiesz kto potrzebuje tutaj takiej pomocy, a kto nie? Pytałem też na jakiej podstawie dochodzisz do wniosku, że sposób OPki musi być nieskuteczny? To też przeczucie? Potrafisz jakoś to uargumentować?
Śmiem twierdzić, że miażdżąca większość osób na tym forum nie radzi sobie z własną psychiką , lękami, niskim poczuciem własnej wartości, stanami depresyjnymi tudzież innymi zaburzeniami.
Obawiam się, że herbatka z melisy może nie wystarczyć
soulmates napisał(a):Auć! Już czuję, że mi się oberwie za tą herbatkę. Miej proszę litość nade mną...JW. jeśli budujesz takie porównania, to wypadałoby poprzeć to jakimś argumentem, a nie przeczuciami. Dlaczego terapia "pokochaj siebie" jest jedynym słusznym rozwiązaniem? Przecież głównym problemem OPki może być to, że nie lubi siebie za swoją autoprezentację (a nie w ogóle). Chyba łatwiej zmienić autoprezentację niż pokochać siebie za kiepską? OPka wydawała się raczej obiektywna w swojej ocenie: podobała się sobie, gdy jest odważna, nie podobała, gdy jest nieśmiała. Brzmi rozsądnie. Jej sposób ma jak najbardziej prawo zadziałać, bo "połowa ludzi" postępuje podobnie tj. jeśli coś im się w ich zachowaniu nie podoba, to próbują to zmienić, a nie zaakceptować.
soulmates napisał(a):Btw BlankAvatar czy Ty się czasem uśmiechasz, czy przewaznie jesteś taki poważny, rzeczowy i szorstki ?Jestem niezwykle surowym i szorstkim człowiekiem. Brak we mnie ciepła, humoru i życzliwości. Tyle we mnie życia, co w płycie chodnikowej. Każdy ma wady. Mnie odlano z betonu.
soulmates napisał(a):Tak wiem, odbiegam od tematu i nie wnoszę nic nowego do dyskusji.Nie muszę mieć ostatniego słowa, ale po prostu lubię jak coś z rozmowy na konkretny temat (a już szczególnie ten) wynika.
Ale pozwól mi zaszaleć i choć raz złamać reguły. To takie...ekscytujące
Zawsze musisz mieć ostatnie słowo?
Zdaje się, że trafił swój na swego