16 Paź 2014, Czw 14:48, PID: 416202
A ja nie mam prawka i wstyd przyznać, ale właśnie przez fobię :C Siedem razy próbowałam i za każdym razem było tylko gorzej. Podczas kursu moja nauczycielka chwaliła mnie, że posiadam 'lekkość' w prowadzeniu pojazdu, dodatkowo równo parkowałam i dobrze wykonywałam jazdę po łuku. Sama, przy każdej nadarzającej się okazji mówiła mi, że nie rozumie, jakim cudem wciąż oblewam. A mnie w czasie trwania egzaminu tak zżerały nerwy, że nie byłam w stanie się skupić dosłownie na niczym, bolał mnie brzuch, nogi drżały do tego stopnia, że nie potrafiłam poprawnie wcisnąć pedału gazu...Raz, kiedy już prawie, prawie mi się udało, wystarczyło, że niespodziewanie egzaminator nakazał mi zaparkować prostopadle, a ja już wiedziałam, że mi się jednak nie uda. Efekt tego był dość komiczny, bo zamiast zaparkować na prawo przy aucie białym, zaparkowałam na lewo przy aucie czerwonym C: Przy okazji zapomniałam włączyć kierunkowskaz, co nigdy wcześniej mi się nie zdarzyło. Było to bodajże przy 4 podejściu. Przy piątym przejechałam linię ciągłą, przy szóstym zgasł mi silnik na górce, zaś przy siódmym poległam już na samym początku, na łuku C: 8 razu nie było i pewnie jeszcze długo nie będzie...Ale może kiedyś