17 Paź 2014, Pią 15:46, PID: 416424
To działa na zasadzie projekcji, przypisujemy mimice innych ludzi reakcję na nasz niepokój. Przykładowo gdy czuje się zaniepokojona, a ktoś ma zmęczony wyraz twarzy ja interpretuję jego mimikę nie jako zmęczenie, ale w ten sposób, że myślę sobię, że dziwnie na mnie patrzy, z takim zastanowieniem, każdy ruch tej osoby odbieram bardzo do siebie, jakbym czuła, że ta osoba wyczuwa mój lęk, tak bardzo jestem czujna. Też kiedyś myślałam, że ludzie patrzą na mnie jakbym była nikim, trochę górnolotnie, że sprawia im to jakąś przyjemność, że dowartościowują się moim kosztem. Każde spojrzenie interpretowałam w taki właśnie sposób, a przecież powodów dla którego ktoś się patrzy może być wiele. Też mam z tym problem, za dużo mi się wydaje, "czytam" ludziom w myślach.