07 Lis 2014, Pią 14:20, PID: 419450
iLLusory napisał(a):@up:Nie żadne predyspozycje, tylko trzeba być na ścieżce duchowej Wielu ludzi ma depresję, ale nie wstępują na ścieżkę tylko biorą różne leki, żeby tylko się lepiej poczuć, nie chcą odczuwać tego wszystkiego, wolą to stłumić - i to też jest ok, tylko wtedy cierpienie nie jest już "nauczycielem" jak on tam pisze. Powiedzieli tak jakby nauczycielowi, "idź sobie" Większość ludzi tak robi.
Niestety mc, ale na nie każdego tak to zadziała. Nie każdego depresja zaprowadzi do chociażby częściowego przebudzenia. Chyba trzeba jednak posiadać takie ogólne predyspozycje do tego.
Odsyłam do strony Jeffa Fostera:
http://www.lifewithoutacentre.com/essays...en-secret/
http://www.lifewithoutacentre.com/essays...awakening/
"If Jesus had taken anti-depressants on the cross, he – and we – would have missed the point."
Jeszcze kolega Jeffa, Matt Licata miał chyba podobne doświadczenia: http://manyvoices.soundstrue.com/the-lig...fPbzY21F64
Cytat:="Niered"Podobno stwórca naszej rzeczywistości nałożył pieczęć niewolnictwa w imię swojego hobby.Wszystko jest w nas samych.