22 Gru 2014, Pon 0:55, PID: 426198
To smutne co piszesz.
Moi rodzice aż tak straszni nie są. Po prostu nie rozumieją mnie i stąd kłótnie, mama ma w swojej głowie ideał doskonałej córki, która jest moją odwrotnością .
Ale tyranem nie mogłabym jej jednak nazwać. W sumie to kocham ich tylko mi żal, że mnie krytykują i lekceważą.
Moi rodzice aż tak straszni nie są. Po prostu nie rozumieją mnie i stąd kłótnie, mama ma w swojej głowie ideał doskonałej córki, która jest moją odwrotnością .
Ale tyranem nie mogłabym jej jednak nazwać. W sumie to kocham ich tylko mi żal, że mnie krytykują i lekceważą.