10 Sty 2015, Sob 14:03, PID: 429110
Tośka, żałuję, że nie posłuchałam Twoich rad, bo w moim przypadku ten kurs prawa jazdy to tylko stracone pieniądze. Zostało mi tylko kilka jazd, jeżdzę tragicznie i całkowicie straciłam motywację. To jest za trudne! Nawet głupia zmiana pasu to dla mnie wyzwanie, patrzę w te lusterka i nie potrafię ocenić, czy zdążę czy nie. Nienawidze chodzić na te jazdy, za kierownicą czuje sie okropnie, instruktor na mnie krzyczy (o co nie mam pretensji, bo jeżdzę jak kompletna łajza). Ostatnio wykonałam jakiś kardynalny błąd i zapytał się czemu nie pytam jak czegoś nie wiem i zaczął sie wykład, że nie można być takim cichutkim, co tylko sprawiło, że już do końca jazd się nie odzywałam.
Mam ochotę rzucić to wszystko w cholerę. Jak na samym kursie jest tak tragicznie, to co będzie jak w końcu, po wykupieniu kolejnych 30 h, jak dopuszczą mnie na ten nieszczęsny egzamin. Szkoda, że doszło do mnie, że nie wszyscy nadają się na kierowcę jak już wywaliłam 1.5tys
Mam ochotę rzucić to wszystko w cholerę. Jak na samym kursie jest tak tragicznie, to co będzie jak w końcu, po wykupieniu kolejnych 30 h, jak dopuszczą mnie na ten nieszczęsny egzamin. Szkoda, że doszło do mnie, że nie wszyscy nadają się na kierowcę jak już wywaliłam 1.5tys