25 Lut 2015, Śro 19:40, PID: 435266
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25 Lut 2015, Śro 20:04 przez L02B03W1990.)
No coz, w przewidywalnej przyszlosci nie bedzie u mnie zadnej terapii wiec musze sobie radzic sam. Staram sie zrezygnowac z pornografii na jakis czas (celowo nie pisze definitywnie) by moc z troche innej perspektywy spojrzec na moja sytuacje, ale nie bardzo mi to idzie. Mowiac szczerze, wcale mi to nie idzie.