21 Kwi 2015, Wto 11:30, PID: 442416
Kalinka napisał(a):Zależy od dnia i osoby. Czasami uciekam od patrzenia w oczy - a czasem przeciwnie. Nachalnie gapię się, pesząc innych. I co gorsze - sprawia mi to czasem radość.
Też tak mam... jeśli tylko mam lepszy dzień, czuje, że coś mi się dzisiaj udało, no po prostu ide sobie czasem ulicą i bezpardonowo patrze mijanym dziewczynom w oczy ( faceci mnie nie interesują ). Kilka razy zdarzyło mi sie wyjśc do galeriii tylko po to, żeby sobie pochodzić i posprawdzać jak długo będą wytrzymywać kontakt wzrokowy... głupie to ale .