19 Lip 2008, Sob 23:36, PID: 44897
Nie czytałam na ten temat, ale uważam sosen_, że masz rację, kilka lat temu przez miesiąc brałam udział w terapii wraz z osobami o innych zaburzeniach w Dziennym Oddziale Leczenia Nerwic. od początku czułam, że tam nie pasuję, inni uczestnicy terapii mieli o wiele większe problemy od moich, jakieś omamy, nerwice, koszmary nocne po jakichś traumatycznych wydarzeniach, itd, byłam jedyną osobą, u której stwierdzono fs, po miesiącu zrezygnowałam i potem spotykałam się przez pół roku z panią psycholog, która nie bardzo mnie rozumiała, a potem brałam udział przez rok w terapii grupowej dla DDA, też jako jedyna z fs i też nie bardzo byłam rozumiana, chociaż z tej ostatniej terapii dużo wyniosłam, nie pozbyłam się fs. Ach..., my fobicy mamy pecha