30 Lip 2015, Czw 4:06, PID: 456972
Alchemik umysłu napisał(a):Miłość istnieje tylko w filmach i tanich lekturach. Jak to doktor Szuman powiadał "miłość, jest tylko jedną z masek, w którą lubi ubierać się instynkt utrwalenia gatunku".Nie jest tak do końca, ale poniekąd się zgadzam.
Ja w swojej filozofii umyśliłem sobie taki "kształt":
1. Każdy związek międzyludzki opiera się na przyjaźni.
2. Przyjaźń to wieź emocjonalna między człowiekiem a czymś lub kimś, w której mózg człowieka zaczyna interpretować coś lub kogoś jako komponent swojego organizmu (czyli tego organizmu nad którym ma władzę).
3. Po odpowiednio rozbudowanej przyjaźni z kimś lub czymś, relacja może nabrać innego charakteru za sprawą popędów:
-samozachowawczego
-seksualnego
-macierzyńskiego
4. Popęd samozachowawczy jest nieskończony. Popęd seksualny trwa do momentu "wyrzycia się", w okresie kiedy jesteśmy aktywni seksualnie. Popęd macierzyński trwa tylko w chwilach troski o potomstwo.
5. Popęd samozachowawczy nacechowuje przyjaźń braterstwem, które przybiera formę troszczenia się o przyjaciela, w stopniu zależnym od zaangażowania w przyjaźń. Braterstwo jest tym silniejsze im silniejsza jest przyjaźń. Przewyższa ją Miłość i Macierzyństwo.
6. Popęd seksualny nacechowuje przyjaźń sferą seksualną, a taką relację nazywamy Miłością. Miłość istnieje dla rozrodu, napędzania gospodarki hormonalnej itd. Trawa wtedy kiedy działa popęd seksualny. Zależy od preferencji seksualnych danej osoby i parametrów biologicznych kochanka danej osoby. Jest silniejsza od Braterstwa, a słabsza od Macierzyństwa.
7. Popęd macierzyński nacechowuje przyjaźń matczyną troską i przekształca tą relację w Macierzyństwo. Jest ona po to aby chronić potomstwo. Trwa tylko wtedy kiedy rodzic troszczy się o uosobienie dziecka. Zależy od parametrów biologicznych opiekuna. Przewyższa Miłość i Braterstwo.
Oprócz tego uznaję jeszcze że istnieją osoby które w naturalny sposób pragną miłości od innych ludzi i wtedy aspiracją życiową takich osób staje się to aby być kochanym, przez co takie osoby pragną kochać i są w tym bezinteresowne (kochają bratersko, miłośnie lub macierzyńsko).
Występują jeszcze romantycy którzy rozwijają w swej wyobraźni partnera doskonałego, z którym mogą utożsamiać osoby z rzeczywistości. Niestety często gorzko się rozczarowują i ich pragnienia nie zostają urzeczywistnione, tylko nadal trwają w wyobraźni. Taki partner w wyobraźni nigdy się nie nudzi gdyż ewoluuje. W takiej relacji człowiek odczuwa Miłość, do danego wyimaginowanego kochanka do końca aktywności seksualnej, lub przy odpowiedniej ilości szczęścia do osoby która była uosobieniem kochanka doskonałego w rzeczywistym świecie.
A teraz idę umrzeć, bo tak mi się spać chce że... mt015