01 Sie 2015, Sob 1:58, PID: 457462
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01 Sie 2015, Sob 1:59 przez tPoH.)
Nom. Dlatego pisałem, że najlepiej byłoby to olać i robić swoje. Dopiero jak zrobią krok dalej, to można by było zareagować. Cagey jednak odbiera to bardzo osobiście i być może wyolbrzymia, ale jeżeli postawa bierna w takiej sytuacji wpłynie na jego postrzeganie samego siebie, to nie dziwię mu się, że chce jakoś zareagować. Dlatego go rozumiem, choć sam bym postąpił inaczej.