02 Paź 2015, Pią 17:14, PID: 476852
Mam tak jak Ty. Z roku na rok jest coraz gorzej. Zamiast widzieć poprawę, spadam dalej na dno. Tak jak Ty podejrzewam od dawna, że nie dożyję 30 lat, bo mi w którymś momencie psychika siądzie. Jedna chwila i po sprawie. Kolejny rok to tylko więcej myśli "ale mi ten czas leci, a tu NIC się w moim życiu nie poprawia". Przede wszystkim zabije mnie samotność. Kiedyś było to bardziej znośne. Teraz obserwując wszystkich ludzi którzy biorą śluby, mają rodziny, dzieci, jest jeszcze bardziej dobijącę... jak nic się nie zmieni, w co wątpię, pewnie 30 urodziny będą moimi ostatnimi, lepsze to niż marna wegetacja w samotności do końca życia.