24 Lis 2015, Wto 18:21, PID: 490246
RedIsABeautiful napisał(a):Chyba bliżej jestem do zdania pana "u siebie".
USiebie, tym razem wygrałeś, ale szykuj się na rewanż!
RedIsABeautiful napisał(a):A idę z podejściem że koniecznie trzeba się wreszcie uczyć tańczyć i koniecznie trzeba próbować.To jak wolisz pamiętam, że ja miesiąc temu miałem ogromny stres przed wyjściem na imprezę, chciałem już wszystko odwoływać. A w tym momencie zadzwonił kolega i powiedział, że czeka na mnie pod blokiem i mam się pospieszyć, bo jest samochodem. Więc nie miałem wyjścia i musiałem na szybkości biec, więc automatycznie wszystkie lękowe myśli zostały przykryte przez przygotowania do wyjścia. A potem, jak już się znalazłem w samochodzie, to nie było czasu na strach, trzeba było rozmawiać.
Tak i u Ciebie, nastawianie się na konieczność tańczenia i pokazania się z dobrej strony wywołuje u Ciebie często skrajny lęk. Podziwiam Cię trochę, że właściwie nie dopuszczasz do siebie możliwości nie pojechania na tę imprezę, to duża odwaga.
Zmiana nastawienia na takie bardziej ludzkie, dopuszczające błędy na pewno zmniejszyłaby poziom lęku..
Ale ile osób, tyle "lepszych rozwiązań"