07 Sie 2008, Czw 15:45, PID: 51380
A
Jesteście pewni, że spotkania przed rokiem to dobry pomysł?Ja się nadal waham do której mam klasy iść, więc nie ma sensu, żebym szedł na spotkanie do klasy do której nie ma chodzić.Względnie niby "normalnemu" by się podobało, ale zawsze dla mnie to coś stresującego.Właśnie doszedłem do wniosku, że kiedyś bywałem wymiatająco śmiały i towarzyski, ale szkoła jakoś zawsze na mnie dziwnie działała, a duża grupa nieznajomych to solidny powód do stresu, chyba że trafiłem akurat na złych ludzi...
Jesteście pewni, że spotkania przed rokiem to dobry pomysł?Ja się nadal waham do której mam klasy iść, więc nie ma sensu, żebym szedł na spotkanie do klasy do której nie ma chodzić.Względnie niby "normalnemu" by się podobało, ale zawsze dla mnie to coś stresującego.Właśnie doszedłem do wniosku, że kiedyś bywałem wymiatająco śmiały i towarzyski, ale szkoła jakoś zawsze na mnie dziwnie działała, a duża grupa nieznajomych to solidny powód do stresu, chyba że trafiłem akurat na złych ludzi...