07 Mar 2016, Pon 3:33, PID: 520654
Kolor napisał(a):Może nie wyśmiewanie, ale dyskryminowanie ze względu na ułomność podczas zajęć WFu w podstawówce. To przełożyło się na niechęć do wysiłku fizycznego, a szkoda. Chciałbym się przełamać. Wyśmiewanie było z innych powodów. Bracia się śmiali z moich zainteresowań, koledzy za plecami obgadywali mój sposób bycia i zachowanie (np. za dzieciaka obiło mi się o uszy, że mam damski chód. Dowiedziawszy się o tym starałem się to zmienić. Dziś bracia się śmieją, że chodzę jak kaczka, albo, że się "wożę". Mam wrażenie, że co bym nie robił i tak moje zachowanie będzie powodem do śmiechu). Osiedlowi znajomi żartują sobie ze mnie, że siedzę w domu i że jestem taki aż nadto wygrzeczniony i mało rozrywkowy. Kiedyś próbowałem jak najczęściej wychodzić i z nimi coś robić, ale co się nie pojawiłem, to było wielkie halo i gadanie, żem wreszcie z domu wyszedł. Nie lubię być w centrum uwagi, więc mnie to peszyło i unikałem tego już później. Błędne koło.Mam podobnie, jest to mega w+