09 Sie 2008, Sob 23:02, PID: 52222
Rozmowy przez gg czy kontakt mailowy są dobrym treningiem przed kontaktem twarzą w twarz, kiedy spotykasz się z całym spektrum człowieka - jego gestami, mową ciała,zachowaiem wogóle - kiedy nie ma czasu na przemyślenie wypowiedzi, użycie backspace czy 'zaraz/wracam'
Co jednak, jeśli nasze wyobrażenie o osobie, którą znamy tylko ze zlepków słów i emotikonów migających w prawym dolnym rogu ekranu - w realu kompletnie się burzy? Teraz to chyba coraz popularniejsze się robi, internet jako pierwszy kontakt, wzajemne odzobaczenie i przeszpiegowanie myspaców czy innych naszych-klas.
W moim przekonaniu podstawowym błędem jest traktowanie potencjalnego rozmówcy jako 'potencjalnego-kogoś-więcej', a nie platonicznie - mi czasem trudno prowadzić konwersację stricte przedmiotową, nawet gdy mój numer podaje na forach dla chcących poćwiczyć język angielski lub francuski; często rozmowy schodzą na dziwne tory lub podteksty
Bo ja tak unikający jestem, że nawet po polsku bym się nie kontaktował, tylko po angielsku, heh.
A może to tylko moja wyobraźnia ...
Co jednak, jeśli nasze wyobrażenie o osobie, którą znamy tylko ze zlepków słów i emotikonów migających w prawym dolnym rogu ekranu - w realu kompletnie się burzy? Teraz to chyba coraz popularniejsze się robi, internet jako pierwszy kontakt, wzajemne odzobaczenie i przeszpiegowanie myspaców czy innych naszych-klas.
W moim przekonaniu podstawowym błędem jest traktowanie potencjalnego rozmówcy jako 'potencjalnego-kogoś-więcej', a nie platonicznie - mi czasem trudno prowadzić konwersację stricte przedmiotową, nawet gdy mój numer podaje na forach dla chcących poćwiczyć język angielski lub francuski; często rozmowy schodzą na dziwne tory lub podteksty
Bo ja tak unikający jestem, że nawet po polsku bym się nie kontaktował, tylko po angielsku, heh.
A może to tylko moja wyobraźnia ...