16 Mar 2016, Śro 17:45, PID: 524226
aż mi się czasy podstawówki przypomniały, jakiś dzieciak lubił po mnie jeździć od czasu do czasu, był jakiś cofnięty w rozwoju bo go potem przenieśli do jakiejś specjalnej szkoły czy coś, bicie takiego dzieciaka raczej odpada, dissowanie pewnie też, już prędzej trzeba byłoby pobić się z kimś z tłumu kto nasyła dzieciaka albo nie mieć opinii cioty to nie będą na ciebie nasyłali heh