14 Wrz 2016, Śro 13:42, PID: 576923
No w porzadku, ale zdajesz sobie sprawe z wlasnego leku, to jestem w stanie zrozumiec tez. Ja mam wrazenie, ze jestes rozsadna, argumenty rozumiesz, ale emocje robia swoje i zagluszaja ten rozsadek. Ale zupelnie nie mam pojecia jak temu zaradzic akurat, ale jakos trzeba, bo wiem, ze takie toksyczne rzeczy potrafia rozlewac sie po calym zwiazku. Wiesz czemu sie produkowalem? By nie bylo sytuacji, gdy Twoj chlopak obrywa, a w sumie nawet nie wie o co, bo przeciez sie nie domysli, ze akurat sobie przypomnialas o tym i jestes dla niego nagle nieco wredna, bo z mojego punktu widzenia jest tak, ze w tej konkretnej sytuacji to on kompletnie nie zrobil nic zlego, wiec odzywa sie tu moja solidarnosc plemnikow i solidarnosc fobisiow (a wiec solidarnosc i z nim i z Toba gdziestam w glebi) zarazem, apeluje z tego miejsca - niech on za to nie obrywa To znaczy jak czasem oberwie - spoko, pewnie zasluzyl, ale w granicach rozsadku, gas ten pozar jakos. Choc kompletnie nie wiem jak mialabys sie do tego zabrac, nie bede tu pomocny.
Kibicuje Wam mocno, stworzcie swietny zwiazek. Ahoj.
Kibicuje Wam mocno, stworzcie swietny zwiazek. Ahoj.