01 Paź 2016, Sob 12:36, PID: 581325
mar173 napisał(a):bajabongo napisał(a):pomiędzy nie ma nic prawda? albo wszystko, albo nic
Typowe etykietkowanie, tak tak idź do psychiatry, psychologa i im płać za nic !
Jakoś nie miałem problemów z np. nauczeniem się w szkole na 3 zamiast na 5 - pomyślałem że już wystarczy i gdzie tu brak myślenia pomiędzy ?
a propos postu grega- , to chyba będzie najprostszy sposób obrazowania- można zeżreć nic, albo 10 kanapek, ale równie dobrze można zeżreć 2, albo 3, albo 4. po 10 będzie bolał brzuch, a po "nic" nadal będziemy głodni.
jesteście po prostu bezczelni w tym, jak narzucacie swoje doświadczenia innym: "mi się nie udało, to tobie też się nie uda", jesteście też niewiarygodnie infantylni w swoim przeświadczeniu, że należy zeżreć 10 kanapek, albo żadnej- wszystko, albo nic. może za dużo oczekujecie od ludzi, a za mało od siebie na tym forum to jakaś plaga- oczekiwanie rekompensaty od ludzi np. na studiach, za to, co działo się w pedałówie. ale tych ludzi z pedałówy już nie ma, za to wy ciągle zachowujecie się tak samo, a nikt nie ma obowiązku być wobec was opiekunczym itd. a takie wysunuwacie ciągle roszczenia: "ach ja sam, biedny samotny, żadna mnie nie zechce, wszystkie , ja wspaniały", gdyby dziewczyny naprawdę lubiły, mówiąc delikatnie, "złych facetów", to już grego miałbyś ich na pęczki :]
a Ty mar, co, brat bliźniak grega? skąd znowu jakieś biadolenie "Typowe etykietkowanie, tak tak idź do psychiatry, psychologa i im płać za nic !"
wtf, co, ale o co chodzi, nie rozumiem etykietowanie to jest w waszym wydaniu- "ludzie ; mi się nie udało, tobie też się nie uda, więc nawet nie próbuj" co to za porównanie oceny szkolnej do działania?... najwyraźniej ocena w szkole nie była dla ciebie na tyle istotna, żeby jakkolwiek wpływać na twoje samopoczucie...
masz schizofrenie mar? bo tak teraz doczytałam resztę tego posta...